Panele fotowoltaiczne to inwestycja na lata, ale jak każde urządzenie techniczne, mogą czasem działać mniej efektywnie. Spadek wydajności nie zawsze oznacza awarię – często to kwestia warunków pogodowych, zabrudzenia lub drobnych usterek, które można łatwo wyeliminować. Sprawdź, co warto zrobić, jeśli zauważysz, że Twoja instalacja produkuje mniej energii niż zwykle.
Kurz, pył, liście, a nawet ptasie odchody potrafią znacząco ograniczyć ilość światła docierającego do ogniw. W efekcie spada produkcja energii. Wystarczy delikatne czyszczenie – najlepiej wodą demineralizowaną i miękką ściereczką lub zlecając mycie profesjonalnej ekipie.
Nowe drzewa, sąsiedni budynek lub antena mogą powodować częściowe zacienienie paneli. To jeden z najczęstszych powodów spadku wydajności. Warto obserwować instalację o różnych porach dnia i – jeśli to możliwe – przyciąć gałęzie lub zmienić pozycję elementów, które rzucają cień.
Inwerter (falownik) to „serce” systemu PV – zamienia prąd stały z paneli na zmienny, wykorzystywany w domu. Gdy jego diody sygnalizują błąd, warto skontaktować się z instalatorem. Często wystarczy restart urządzenia lub aktualizacja oprogramowania.
Większość nowoczesnych instalacji fotowoltaicznych ma dedykowaną aplikację do monitorowania pracy systemu. Porównaj dane z poprzednich miesięcy – jeśli spadek produkcji jest większy niż 20–30%, skonsultuj się ze specjalistą.
Raz w roku warto przeprowadzić profesjonalny serwis instalacji. Fachowiec sprawdzi stan okablowania, mocowań, falownika i same panele. To niewielki koszt, który pozwala uniknąć poważniejszych problemów i przedłuża żywotność całego systemu.
Spadek wydajności paneli fotowoltaicznych to sygnał, by przyjrzeć się instalacji, ale nie powód do paniki. Regularne czyszczenie, kontrola zacienienia i przeglądy techniczne pozwalają utrzymać pełną moc systemu i cieszyć się darmową energią przez wiele lat. Zadbaj o swoje panele – one zadbają o Twój dom i portfel.
