Rok 2025 rozpoczął się bardzo dobrze dla rynku fotowoltaiki w Polsce. W samym lutym zainstalowano ponad 7,8 tys. nowych instalacji, co potwierdza, że inwestycje w OZE wciąż cieszą się dużym zainteresowaniem. Mimo zmian w przepisach i rynku energii, fotowoltaika – zwłaszcza w połączeniu z magazynem energii – nadal pozostaje opłacalnym rozwiązaniem. W artykule sprawdzimy, dlaczego warto inwestować właśnie teraz.
Początek 2025 roku przyniósł kolejne potwierdzenie, że fotowoltaika w Polsce nadal cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem – zarówno wśród osób prywatnych, jak i firm oraz rolników. Według danych opublikowanych przez Polskie Towarzystwo Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej (PTPiREE), tylko w lutym 2025 roku przyłączono do sieci 7 863 nowe instalacje fotowoltaiczne. Zdecydowaną większość z nich (aż 7 772) stanowiły mikroinstalacje, czyli systemy o mocy do 50 kW, najczęściej montowane na dachach domów i firm.
Łączna moc wszystkich tych mikroinstalacji wyniosła 72,5 MW, a całkowita moc nowych instalacji przekroczyła 213,5 MW. Na koniec lutego 2025 roku łączna liczba mikroinstalacji w Polsce wynosiła już ponad 1,55 miliona, a ich skumulowana moc osiągnęła poziom niemal 12,8 GW. Dla porównania – jeszcze na początku 2021 roku ta wartość nie przekraczała 3 GW. Oznacza to, że w ciągu zaledwie czterech lat moc mikroinstalacji wzrosła ponad czterokrotnie.
Co ważne, mimo zmian w systemie rozliczeń prosumentów (przejście z systemu opustów na net-billing), Polacy nadal decydują się na inwestycje w panele słoneczne. To pokazuje, że energia słoneczna jest postrzegana nie tylko jako sposób na oszczędności, ale także jako bezpieczna i przewidywalna inwestycja w niepewnych czasach – szczególnie w kontekście stale rosnących cen energii z sieci.
Dane te są również dowodem na to, że fotowoltaika przestała być technologiczną ciekawostką czy rozwiązaniem niszowym – stała się masowym i powszechnym narzędziem poprawy efektywności energetycznej gospodarstw domowych i firm.
W 2025 roku fotowoltaika wciąż pozostaje jedną z najbardziej opłacalnych form inwestowania w odnawialne źródła energii. Choć systemy rozliczeń prosumentów uległy zmianie, a rynek dojrzewa, to kilka kluczowych czynników sprawia, że inwestycja w panele fotowoltaiczne nadal się zwraca – często szybciej, niż zakładano jeszcze kilka lat temu.
Ceny paneli fotowoltaicznych oraz falowników w ostatnich dwóch latach znacząco spadły – nawet o 20–30%. Jeszcze większe spadki odnotowano w przypadku magazynów energii, co otwiera nowe możliwości dla inwestorów planujących kompleksowe rozwiązania.
Koszt energii elektrycznej z sieci nadal rośnie. W 2025 roku przeciętna cena 1 kWh energii dla gospodarstw domowych oscyluje wokół 1,20 zł brutto. Dzięki własnej instalacji fotowoltaicznej można znacząco zmniejszyć zapotrzebowanie na energię z sieci – a tym samym rachunki za prąd.
Wciąż dostępne są atrakcyjne formy wsparcia inwestycji, takie jak program „Mój Prąd 6.0”, który umożliwia uzyskanie dotacji na fotowoltaikę i magazyny energii. Dodatkowo obowiązuje ulga termomodernizacyjna, pozwalająca na odliczenie kosztów inwestycji od podatku dochodowego – nawet do 53 tys. zł.
Inwestycja w fotowoltaikę daje większą niezależność energetyczną – szczególnie w połączeniu z magazynem energii. To rozwiązanie zabezpiecza przed przerwami w dostawie prądu oraz przed kolejnymi podwyżkami cen energii z sieci.
Choć sama instalacja fotowoltaiczna przynosi już znaczące oszczędności, prawdziwą rewolucją okazuje się połączenie jej z magazynem energii. To rozwiązanie pozwala nie tylko uniezależnić się od sieci energetycznej, ale także maksymalizować zużycie własnej, darmowej energii, co przekłada się na jeszcze szybszy zwrot z inwestycji.
Bez magazynu energii duża część wyprodukowanej energii trafia do sieci, a prosument otrzymuje za nią stawkę rozliczeniową według zasad net-billingu. Z magazynem nadwyżki można zatrzymać i wykorzystać wieczorem lub w nocy, kiedy produkcja z paneli jest zerowa. W efekcie nawet 70–80% energii wyprodukowanej przez instalację można zużyć na własne potrzeby.
W ramach programu „Mój Prąd 6.0”, obowiązującego również w 2025 roku, można uzyskać:
To znacząco obniża koszt całego systemu hybrydowego i skraca czas zwrotu inwestycji do 6–8 lat, a w przypadku gospodarstw domowych o wyższym zużyciu – nawet szybciej.
Magazyn energii zapewnia bezpieczeństwo zasilania w przypadku przerw w dostawie prądu – co ma znaczenie szczególnie w gospodarstwach domowych, które używają pomp ciepła, klimatyzacji czy systemów alarmowych. To także sposób na ochronę przed kolejnymi wzrostami cen energii z sieci.
Aby pokazać, jak realnie wygląda zwrot z inwestycji w fotowoltaikę z magazynem energii, przeanalizujmy przykład typowego gospodarstwa domowego w Polsce:
Założenia:
Oszczędności roczne:
Przy założeniu, że 75% energii jest zużywana na potrzeby własne, a 25% oddawana do sieci, roczna oszczędność wynosi około 3 000–3 500 zł. Dzięki temu:
Zwrot inwestycji:
Po okresie zwrotu inwestycja zaczyna generować czysty zysk. Dodatkowo wzrasta wartość nieruchomości oraz bezpieczeństwo energetyczne domu.
Pierwszy kwartał 2025 roku pokazał jasno: fotowoltaika w Polsce nadal się rozwija, a zainteresowanie inwestycjami w OZE nie maleje. Mimo zmian w systemach rozliczeń i rosnących cen energii, własna instalacja fotowoltaiczna – szczególnie w połączeniu z magazynem energii – pozostaje rozsądną, opłacalną i długoterminową inwestycją.
Spadające ceny technologii, atrakcyjne dotacje, możliwość odliczeń podatkowych i coraz większa niezależność energetyczna sprawiają, że systemy PV nie tylko szybko się zwracają, ale także chronią domowy budżet przed kolejnymi podwyżkami.
Jeśli planujesz inwestycję w odnawialne źródła energii – teraz jest na to bardzo dobry moment.